pl

4-dniowy tydzień pracy – szanse i zagrożenia

Temat ten powraca co jakiś czas i staje się numerem jeden dyskusji społecznej. Ma wielu zwolenników i tyle samo przeciwników. Rozważania na ten temat można zacząć od próby znalezienia odpowiedzi na pytanie skąd w ogóle wziął się pomysł ograniczenia tygodnia roboczego do 32h? Wiele osób jako główne zalety tego pomysłu podaje zwiększoną produktywność i mobilizację pracowników oraz mniejszą ilości wątpliwych zwolnień lekarskich, ponieważ skrócenie czasu pracy miałoby sprawić, że pracownicy będą mieć więcej czasu dla siebie - na odpoczynek i regenerację.

Jak należy rozsądnie wprowadzić takie rozwiązanie w swojej organizacji? Jest pewne, że nie można z dnia na dzień powiedzieć pracownikom, że mają dodatkowy dzień wolny, ale muszą wykonać tę samą pracę. Pierwszym działaniem powinno być zweryfikowanie słabych punktów, które powodują marnotrawienie czasu pracowników. Audyt wewnętrzny powinien wskazać możliwe przyczyny: może są to nieprzemyślane procedury? Może w spotkania zaangażowanych jest zbyt wiele osób? A może spotkania mają źle zaplanowaną agendę i trwają zdecydowanie za długo? Następnie trzeba przemyśleć, jak sprawić, aby nasza firma działała optymalnie bez obniżenia jakości wykonywanej pracy.

W badaniu przeprowadzonym na zlecenie HAYS Polska, weryfikowano 3 podejścia do skróconego tygodnia pracy. Jako pierwsze przedstawiano 4 dni pracujące w standardowym, 8-mio godzinnym czasie pracy przy zachowaniu całości wynagrodzenia. Jako drugie, zachowanie dotychczasowego wynagrodzenia, ale pracę w wymiarze 10 godzin przez 4 dni. Trzecie zaproponowane podejście to 4 dni pracy w standardowym wymiarze godzin, ale konsekwencją miało by być obniżenie wynagrodzenia do 80%. Nie powinno nikogo zaskoczyć, że pracownicy najbardziej przychylnie patrzą na pierwsze rozwiązanie – aż 88% respondentów odpowiedziało, że chcieliby pracować w takim modelu. W modelu przewidującym wydłużenie pracy przez 4 dni już jedynie 15% zapytanych udzieliło odpowiedzi „zdecydowanie tak”.
W przypadku ograniczenia wynagrodzenia było to już jedynie 3% pytanych.

Należy też zaznaczyć, że takie rozwiązanie nie sprawdzi się w każdej branży i nie jest odpowiednie dla każdej firmy. Jako przykład branży dla której krótszy tydzień pracy będzie dużym problemem można podać np. branżę produkcyjną, gdzie niezbędne jest zachowanie ciągłości pewnego cyklu produkcji. Jeśli brakuje odpowiednich zasobów technologicznych, to skrócenie czasu pracy w takim miejscu wymaga zatrudnienia dodatkowych pracowników. Takie działanie generuje dodatkowe koszty, które zapewne nie zostały uwzględnione w dotychczasowych budżetach wielu przedsiębiorstw.

Kwestią niezwiązaną z pracą, ale mogącą mieć istotny wpływ na postrzeganie kwestii skróconego tygodnia pracy, jest to, że więcej czasu wolnego mogłoby zwiększyć popyt na niektóre branże i stymulować rozwój gospodarczy poprzez zwiększoną konsumpcję. Widać więc, że taka zmiana mogłaby poprawić nie tylko samopoczucie pracowników, ale również napędzić gospodarkę.

Mimo, że krótszy tydzień roboczy ma dużo plusów, to tak jak każde zagadnienie, także i to ma drugą stronę medalu. Jako minus podawany jest często niepokój o obniżenie wynagrodzenia oraz to, że zmiana może spowodować większy stres, czy uda się wykonać tę samą pracę w mniejszym wymiarze godzin. Badani wyrażali też obawę, że i tak nie będzie można uniknąć nadgodzin czy pracy w dni wolne. Dobrym rozwiązaniem jest więc danie pracownikom wyboru – czy chcą pracować w nowym systemie czy wolą pracować w dotychczasowym wymiarze godzin. Ciężko jednak wyobrazić sobie sytuację, w której część zespołu pracuje w nowym, a część w starym systemie. Ten „konflikt” pokazuje, jak trudne wyzwanie stoi przed pracodawcami, aby bezkonfliktowo przejść na zmniejszoną liczbę godzin, należy wprowadzić rozwiązania, które na pewno będą czasochłonne i kosztowne.

Z pewnością wdrożenie zmian musi wyjść w pierwszej kolejności z inicjatywy korporacji, które być może będą potrzebowały na modyfikacje modelu pracy więcej czasu, ale mają również większe możliwości. Mniejsze przedsiębiorstwa, które często nie mają ustalonej polityki firmy, dodatkowo często na sposób ich działania mają wpływ decyzje klientów, nie mogą tak swobodnie modyfikować modelu pracy. Duże zmiany w ich przypadku niosą za sobą zbyt duże ryzyko, dlatego łatwiej będzie im zaobserwować zmiany w większych przedsiębiorstwach i dopiero zacząć wdrażać je na „swoim podwórku”.

Czy czterodniowy tydzień pracy naprawdę zaistnieje w życiu zawodowym Polaków?

Najpewniej, jak w wielu przypadkach - czas pokaże :)

A jakie jest Wasze zdanie?

pl